Reklama
REKLAMA
Automatycznie wyświetlimy artykuł za 10 sekund
Przejdź do artykułu
Reklama
Reklama

Andrzej Mleczko - humor ma w sobie smutek i tragedię

A A A
Elżbieta Lewicka

Dodano: 21-11-2012

fot. Andrzej Dragon

fot. Andrzej Dragon

Andrzej Mleczko- rocznik 1949, urodzony w Tarnobrzegu, absolwent Liceum Ogólnokształcącego w Kolbuszowej. Jeden z najwybitniejszych polskich rysowników. Popularność i uznanie przyniosły mu rysunki satyryczne Na koncie ma ich ponad 15 tysięcy. Andrzej Mleczko to także świetny publicysta (Nagroda Kisiela 2010), a jego wybitne działania w dziedzinie kultury i sztuki zostały uhonorowane Nagrodą Miasta Krakowa ( 2010). Artysta ma też na swoim koncie m.in. odznaczenie państwowe Gloria Artis (2005). Jego rysunki i książki można kupić w Galeriach Mleczki: krakowskiej na Św. Jana i warszawskiej przy ul. Marszałkowskiej. Przy odrobinie szczęścia Andrzeja Mleczko można spotkamy w którejś z Jego galerii, bowiem artysta swój prywatny i zawodowy czas poświęca między innymi na doglądanie interesów w Krakowie i Warszawie.

Elżbieta Lewicka: Na jednym z ostatnich Pana rysunków widać stado uśmiechniętych hien biegnących na konferencję prasową. Oj! chyba nie lubi Pan dziennikarzy?
Reklama

Andrzej Mleczko: Zawsze jestem rozdarty wewnętrznie, ponieważ właściwie całe moje środowisko i przyjaciele, to są dziennikarze. Ale czym innym są indywidualne, miłe przypadki, a czym innym jest działanie mediów w całości, które moim zdanie jest skandaliczne i robi więcej złego, niż dobrego. Zacznę od kanałów informacyjnych, gdzie panuje absolutna nieumiejętność odróżniania rzeczy istotnych  od nieistotnych. Z jednej strony mamy informację o ważnej konferencji NATO i na tej samej częstotliwości informację, że zderzyły się dwa samochody pod Kłodzkiem, albo urodziło się ciele z dwoma ogonami. Druga sprawa, to infantylizm i brak odpowiedniego poziomu komentarzy. Brakuje kompetentnych komentatorów. Ciągle się kłócę o to z moimi przyjaciółmi, podając za chlubny przykład kanały informacyjne BBC, czy CNN. Podstawowa różnica jest taka, że tam praktycznie nie występują politycy (chyba, że w dyskusjach przedwyborczych). Politycy nie są od tego, żeby bez przerwy występować w telewizji i nawzajem obrzucać się błotem, tylko są po to, żeby za nasze pieniądze zapieprzać na swoim tzw. „odcinku pracy". Jeszcze jeden minus telewizji polskiej to ogromna polskocentryczność. Koncentrowanie się na własnym podwórku jest ważne, tylko tu znowu brak proporcji.
 
Poprzez swoje rysunki doskonale komentuje Pan otaczającą nas rzeczywistość. Skąd Pan tak dużo wie o Polakach? Podgląda Pan, podsłuchuje?
 
AM: Tu jest błąd w pytaniu: ja nie komentuję spraw bieżących- wspomniana konferencja prasowa nie odbyła się przecież dzisiaj. Mnie interesuje, żeby mój rysunek był zrozumiały za kilka, czy kilkanaście lat. Ja oczywiście bardzo cenię sobie kolegów, którzy przez swoją twórczość komentują np. coś głupiego, co jakiś polityk powiedział w danym momencie, ale ja mam inną wizję swojej twórczości.
 
Reklama
Cechą prawdziwej twórczości jest m.in. jej ponadczasowość …
 
AM: Przez skromność nie wypadało mi tego powiedzieć.  (śmiech)
 
Narysował Pan orła, który leży na kozetce u psychoanalityka i z tragiczną miną oznajmia: kiedy zorientowałem się, ze jestem symbolem Polski, wpadłem w depresję. Czy Panu, jako obywatelowi tego kraju również udziela się emocja orła?

AM: Zweryfikuję Pani pytanie. Ktoś powiedział mądrze, że poczucie humoru, czy ironia mają zawsze głęboko w sobie smutek i tragedię. To jest po prostu rodzaj naturalnej obrony u ludzi inteligentnych. Jedni przed absurdem istnienia uciekają w metafizykę, a inni starają się wybrnąć z tego idiotyzmu, jakim jest życie przy pomocy poczucia humoru. Ale wracając do pytania. Po pierwsze nie potrafię, a właściwie nie chcę oceniać własnych rysunków. Od oceniania są inni. Nie ma nic bardziej żenującego od tego, kiedy pisarz mówi, co chciał przekazać czytelnikowi. To odbiorca sztuki powinien odczytywać intencje twórcy. Ale dla mnie jedno jest pewne: wartością nadrzędną jest żart, pewien błysk dowcipu, który pojawi się w rysunku i tak prawdę mówiąc jest dla mnie sprawą drugorzędną, w co, czy kogo ten żart godzi. Jest takie powiedzenie: Cygan dla żartu dał się powiesić. I tak jest trochę w moim przypadku. Oczywiście z tej masy rysunków wychodzi mój światopogląd i nie da się tego ukryć, natomiast nadrzędną wartością dla mnie jest tu perfekcyjne wykonanie techniczne i możliwie jak najbardziej inteligentny i błyskotliwy w swojej wymowie obrazek.
 
Pozwoli Pan, że zacytuję: „Moja praca i mój charakter są lekko depresyjne."
 
AM: Wymaga pani ode mnie autoanalizy, a ja uważam, że im artysta mówi mniej o swoich problemach, tym lepiej.
Reklama
 
Ale to był cytat z Mleczki....Pan to powiedział.
 
AM: No tak...mówiąc szczerze- czasem udzielam wywiadów i się produkuję tylko z jednego powodu. Moi współpracownicy mówią mi: Panie Andrzeju, jeżeli Pan nie chce, żeby Pańska Galeria zbankrutowała, to naprawdę musi się Pan pokazywać! Więc ja zaciskam zęby, robię dobrą minę do złej gry i gdzieś się produkuję, ale z drugiej strony uważam, że te moje rysunki powinny bronić się same- bez pomocy autora.
 
„Wino, kobiety i śpiew" to tytuł jednej z Pana książek. Dowiedziałam się od naszych wspólnych znajomych, że wino, kobiety to i owszem, ale śpiew? Czyli nie śpiewa Pan, bo nie lubi, nie potrafi, albo się wstydzi?

AM: A co ma piernik do wiatraka?! Przecież rysunek nie jest o mnie!

Oj, wiem, ale ...znajomi chcieliby może dopasować do Pana ten śpiew i nijak nie mogą. Dlaczego?

AM: No dobrze, powiem. Kiedy w szkole podstawowej na lekcji muzyki wydałem z siebie odgłosy sugerujące śpiew, pan nauczyciel powiedział: „Mleczko! To ja już Ci będę dawał trójkę do końca, tylko Ty nie śpiewaj." To była szkoła w Kolbuszowej. Tam też skończyłem Liceum i niedawno miałem uczestniczyć jako członek komitetu honorowego w obchodach 100-lecia tej szkoły, ale po drodze przytrafił mi się wypadek i nie dojechałem. Wielka szkoda.
 
Nie martwi Pana tragiczny poziom szeroko pojmowanej, polskiej kultury ?
 
AM: Miłosz, którego tzw. określone koła odsądzały od czci i wiary powiedział kiedyś, że całe polskie życie intelektualne można by zmieścić w dwóch wagonach kolejowych. Jak na mój gust, to dość mało. Brakuje mi intelektualnego fermentu, dyskusji twórczych i otwartych, a nie pseudo dyskusji, zwłaszcza politycznych polegających jedynie na okopywaniu się i umacnianiu własnych pozycji. A przede wszystkim brakuje mi luzu i dystansu.
Reklama
 
A co z inspiracjami artystycznymi?
 
AM: Tworzenie sztuki to jest kwestia talentu, a nie inspiracji. Można mieszkać na bezludnej wyspie i napisać genialną książkę bez jakiegokolwiek kontaktu z resztą świata. Szczególnie mocno irytuje mnie, kiedy słyszę od ludzi: ale Ty masz fajnie, bo się tyle idiotyzmów dzieje w Polsce i Ty masz inspiracje. W krajach, gdzie nie występują tego typu „inspiracje" są świetni rysownicy i inni artyści. Mnie także nie potrzeba do mojej pracy ani Kaczyńskiego, ani Ziobry, czy innych tego typu wybryków natury, ponieważ kiedy wchodzę do księgarni w Nowym Jorku, to widzę tam mnóstwo świetnych albumów satyrycznych, które stworzyli artyści żyjący w krajach zdecydowanie bardziej „poukładanych" niż Polska. Więc nie o inspiracje tu chodzi, tylko o talent.
 
Czy powie Pan coś dobrego o Polsce i Polakach?
 
AM: Kiedyś za komuny zrobiłem taki rysunek: stoi dwóch facetów na obskurnej ulicy i jeden do drugiego mówi: „góry, morze, pola, lasy...jaki to mógłby być piękny kraj! Ja o Polsce mogę powiedzieć w jednym zdaniu i dobrze i źle, tzn. jest to wyjątkowo piękny kraj, który jest wyjątkowo zapaskudzony wytworami radosnej twórczości jego mieszkańców. Przejechałem w Kanadzie 3000 km i nie spotkałem tam żadnej reklamy! W Skandynawii jest zakaz stawiania przydrożnych reklam. Polska wygląda, jakby ktoś ja osrał reklamami, które w tym wielkim chaosie prawdopodobnie w ogóle nie spełniają swoich funkcji. To jest po prostu tzw. syf. Dlaczego jadąc przez Toskanię, czy nawet Czechy, z przyjemnością podziwiamy krajobraz? Tam każde miasteczko ma swój porządek, początek i koniec. A w Polsce jedziemy przez np. piękne z natury swej Podhale i mamy wrażenie, że chyba ktoś chce innym robić na złość. Podobno Platforma chce dać pełne przyzwolenie na każde budowanie w Polsce. Przecież to będzie horror. A słyszałem też, że w Szwajcarii przed postawieniem jakiejkolwiek budowli trzeba zrobić najpierw jej makietę. Przychodzi architekt, mieszkańcy i zastanawiają się wspólnie, czy ta budowla nie zasłoni górki jakiejś, nie zaburzy harmonii krajobrazu i dopiero po wszystkich ustaleniach wydają pozwolenie na budowę. Patrząc oczyma architekta i rysownika wciąć niestety stwierdzam, że Polska to wyjątkowo piękny i równocześnie brzydki kraj.
 
Reklama
Dlatego Pan tutaj mieszka?
 
AM: Mieszkam dlatego, że już jestem w tym wieku, kiedy nie bardzo można sie przenieść. Wie Pani...gdybym kiedyś mógł przewidzieć...gdybym miał ten rozum, co dziś pewnie bym chociaż jedną nogą spróbował mieszkać gdzie indziej, chociażby po to, by mieć pole manewru. A dziś jedno jest pewne: starych drzew się nie przesadza!
Reklama
Reklama

POLECANE

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

RZESZÓW WEATHER
Reklama

NASI PARTNERZY

zamknij

Szanowny Czytelniku !

Zanim klikniesz „Zgadzam się” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie tej informacji. Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych. Klikając „Zgadzam się” lub zamykając okno, zgadzasz się na poniższe. Możesz też odmówić zgody lub ograniczyć jej zakres.

Zgoda

Jeśli chcesz zgodzić się na przetwarzanie przez Zaufanych Partnerów Grupy SAGIER Twoich danych osobowych, które udostępniasz w historii przeglądania stron i aplikacji internetowych, w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i w aplikacjach w celu ustalenia Twoich potencjalnych zainteresowań dla dostosowania reklamy i oferty) w tym na umieszczanie znaczników internetowych (cookies itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie takich znaczników, kliknij przycisk „Przejdź do serwisu” lub zamknij to okno.
Jeśli nie chcesz wyrazić zgody, kliknij „Nie teraz”. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz edytować zakres zgody, w tym wycofać ją całkowicie, przechodząc na naszą stronę polityki prywatności. Powyższa zgoda dotyczy przetwarzania Twoich danych osobowych w celach marketingowych Zaufanych Partnerów. Zaufani Partnerzy to firmy z obszaru e-commerce i reklamodawcy oraz działające w ich imieniu domy mediowe i podobne organizacje, z którymi Grupa SAGIER współpracuje.
Podmioty z Grupy SAGIER w ramach udostępnianych przez siebie usług internetowych przetwarzają Twoje dane we własnych celach marketingowych w oparciu o prawnie uzasadniony, wspólny interes podmiotów Grupy SAGIER. Przetwarzanie takie nie wymaga dodatkowej zgody z Twojej strony, ale możesz mu się w każdej chwili sprzeciwić. O ile nie zdecydujesz inaczej, dokonując stosownych zmian ustawień w Twojej przeglądarce, podmioty z Grupy SAGIER będą również instalować na Twoich urządzeniach pliki cookies i podobne oraz odczytywać informacje z takich plików. Bliższe informacje o cookies znajdziesz w akapicie „Cookies” pod koniec tej informacji.

Administrator danych osobowych

Administratorami Twoich danych są podmioty z Grupy SAGIER czyli podmioty z grupy kapitałowej SAGIER, w której skład wchodzą Sagier Sp. z o.o. ul. Mieszka I 48/50, 35-303 Rzeszów oraz Podmioty Zależne. Ponadto, w świetle obowiązującego prawa, administratorami Twoich danych w ramach poszczególnych Usług mogą być również Zaufani Partnerzy, w tym klienci.
PODMIOTY ZALEŻNE:
http://www.biznesistyl.pl/
http://poradnikbudowlany.eu/
http://modnieizdrowo.pl/
http://www.sagier.pl/
Jeżeli wyrazisz zgodę, o którą wyżej prosimy, administratorami Twoich danych osobowych będą także nasi Zaufani Partnerzy. Listę Zaufanych Partnerów możesz sprawdzić w każdym momencie na stronie naszej polityki prywatności i tam też zmodyfikować lub cofnąć swoje zgody.

Podstawa i cel przetwarzania

Twoje dane przetwarzamy w następujących celach:
• 1. Jeśli zawieramy z Tobą umowę o realizację danej usługi (np. usługi zapewniającej Ci możliwość zapoznania się z jednym z naszych serwisów w oparciu o treść regulaminu tego serwisu), to możemy przetwarzać Twoje dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.
• 2. Zapewnianie bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszanie naszych usług i dopasowanie ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach), jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług (np. jeśli interesujesz się motoryzacją i oglądasz artykuły w biznesistyl.pl lub na innych stronach internetowych, to możemy Ci wyświetlić reklamę dotyczącą artykułu w serwisie biznesistyl.pl/automoto. Takie przetwarzanie danych to realizacja naszych prawnie uzasadnionych interesów.
• 3. Za Twoją zgodą usługi marketingowe dostarczą Ci nasi Zaufani Partnerzy oraz my dla podmiotów trzecich. Aby móc pokazać interesujące Cię reklamy (np. produktu, którego możesz potrzebować) reklamodawcy i ich przedstawiciele chcieliby mieć możliwość przetwarzania Twoich danych związanych z odwiedzanymi przez Ciebie stronami internetowymi. Udzielenie takiej zgody jest dobrowolne, nie musisz jej udzielać, nie pozbawi Cię to dostępu do naszych usług. Masz również możliwość ograniczenia zakresu lub zmiany zgody w dowolnym momencie.

Twoje dane przetwarzane będą do czasu istnienia podstawy do ich przetwarzania, czyli w przypadku udzielenia zgody do momentu jej cofnięcia, ograniczenia lub innych działań z Twojej strony ograniczających tę zgodę, w przypadku niezbędności danych do wykonania umowy, przez czas jej wykonywania i ewentualnie okres przedawnienia roszczeń z niej (zwykle nie więcej niż 3 lata, a maksymalnie 10 lat), a w przypadku, gdy podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora, do czasu zgłoszenia przez Ciebie skutecznego sprzeciwu.

Przekazywanie danych

Administratorzy danych mogą powierzać Twoje dane podwykonawcom IT, księgowym, agencjom marketingowym etc. Zrobią to jedynie na podstawie umowy o powierzenie przetwarzania danych zobowiązującej taki podmiot do odpowiedniego zabezpieczenia danych i niekorzystania z nich do własnych celów.

Cookies

Na naszych stronach używamy znaczników internetowych takich jak pliki np. cookie lub local storage do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronach, aplikacjach i w Internecie. W ten sposób technologię tę wykorzystują również podmioty z Grupy SAGIER oraz nasi Zaufani Partnerzy, którzy także chcą dopasowywać reklamy do Twoich preferencji. Cookies to dane informatyczne zapisywane w plikach i przechowywane na Twoim urządzeniu końcowym (tj. twój komputer, tablet, smartphone itp.), które przeglądarka wysyła do serwera przy każdorazowym wejściu na stronę z tego urządzenia, podczas gdy odwiedzasz strony w Internecie. Szczegółową informację na temat plików cookie i ich funkcjonowania znajdziesz pod tym linkiem. Pod tym linkiem znajdziesz także informację o tym jak zmienić ustawienia przeglądarki, aby ograniczyć lub wyłączyć funkcjonowanie plików cookies itp. oraz jak usunąć takie pliki z Twojego urządzenia.

Twoje uprawnienia

Przysługują Ci następujące uprawnienia wobec Twoich danych i ich przetwarzania przez nas, inne podmioty z Grupy SAGIER i Zaufanych Partnerów:
1. Jeśli udzieliłeś zgody na przetwarzanie danych możesz ją w każdej chwili wycofać (cofnięcie zgody oczywiście nie uchyli zgodności z prawem przetwarzania już dokonanego na jej podstawie);
2. Masz również prawo żądania dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przeniesienia danych, wyrażenia sprzeciwu wobec przetwarzania danych oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego, którym w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pod tym adresem znajdziesz dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych i Twoich uprawnień.