Katarzyna Twardzik
Instruktor fitness, pilates i bodyART?, trener personalny, właściciel Kasia Twardzik STUDIO
Ruszaj się? z głową
Dzialy: LIFESTYLE
O sobie:
? mogłabym długo, bo wiele robię i zawodowo, i hobbystycznie. Zawód i pasję łączę pracując jako instruktor fitness. Ponieważ moja fitnessowa przygoda trwa już od ponad 15 lat, mogę chyba nieskromnie stwierdzić, że jestem instruktorem dojrzałym i świadomym, choć uważam, że jeszcze wiele nauki i pracy przede mną. Dlatego każdego roku zaliczam kolejne szkolenia, warsztaty i konwencje. W ciągu ostatnich lat coraz bardziej przestawiam się na fitness Body & Mind, który oprócz silnego i sprawnego ciała integruje ciało z umysłem, pozwalają wyciszyć rozbiegane myśli i radzić sobie ze wszechobecnym stresem. Największą satysfakcję dają mi iskierki radości w oczach moich klientów, a także obserwowanie zmian, jakie zachodzą w ich ciałach i głowach. Mam nadzieję pracować w tym pięknym zawodzie do późnej starości i jestem głęboko przekonana, że to możliwe.
O blogu:
Człowiek jest stworzony do ruchu ? z tym mam nadzieję, wszyscy się zgadzamy. Aktywność fizyczna jest nam potrzebna do zachowania równowagi i zdrowia. Jednak to, jak się ruszać nie jest już takie oczywiste. Jesteśmy bombardowani ogromną ilością ofert klubów fitness, ośrodków sportowych i Szkół. Co wybrać? Jak ćwiczyć? I w ogóle po co? Za pomocą tego bloga będę chciała ruszyć nie tyle Wasze ciała, co głowy, zachęcając do myślenia i dociekania. Będzie o różnych treningach, ich aspektach zdrowotnych i ich wpływie na życie na różnych płaszczyznach. Zapraszam do czytania i ruszania się ? byle z głową!
bodyART & deepWORK - dwie twarze jednego treningu
Dodano: 21-06-2014
… albo dwa różne treningi, jednak mające wiele ze sobą wspólnego.
Ich nazwy brzmią enigmatycznie i pewnie większości z czytelników niewiele mówią, dlatego też postanowiłam nieco przybliżyć ich koncepcje na moim blogu. Mam nadzieję, że przynajmniej niektórzy zdecydują się na spróbowanie swoich sił na zajęciach, które są już dostępne w naszym pięknym mieście Rzeszowie oraz w Głogowie Małopolskim.
Na początku była joga…
Dosłownie. Joga to wywodzący się ze starożytnych Indii system obejmujący nie tylko ćwiczenia fizyczne, ale również, a może przede wszystkim rozwój duchowy. Wiele jeszcze osób wiąże jogę, zwłaszcza w zakresie medytacji, z praktykami religijnymi – jest to błędne założenie, ale niestety wciąż powszechne. Na poziomie fizycznym joga jest systemem bardzo złożonym, dającym wiele pozytywnych efektów dla naszej sprawności i dla ogólnego zdrowia i samopoczucia. Twórca metody bodyART® – Robert Steinbacher - poszukiwał możliwości przeniesienia tych fantastycznych ćwiczeń (w jodze nazywanych asanami) do treningu fitness. Napotkał jednak na kilka przeszkód. Pierwszą był aspekt duchowy jogi – wiele społeczności zachodnich nie było (i nadal nie jest) gotowych na tak głębokie podejście do treningu. Drugą był anachronizm hatha jogi (asan), które są wykonywane w ten sam sposób od tysięcy lat, niezależnie od rozwijającej się wiedzy na temat funkcjonowania ciała ludzkiego.
… i Tradycyjna Medycyna Chińska
Kolejną inspiracją dla twórców treningów bodyART® i deepWORK® był również starożytny system Medycyny Chińskiej, u której podstaw stoją teorie Yin i Yang oraz Pięciu Elementów. Pierwsza z nich określa dążenie całego wszechświata do równowagi, natomiast druga opisuje przepływ energii we wszystkich formach życia. To tak w bardzo dużym skrócie i uproszczeniu.
bodyART® - pomost między Wschodem i Zachodem
Powyższe starożytne systemy stały się inspiracją dla zupełnie nowego treningu, który od momentu powstania (w tym roku świętowaliśmy jego 20-lecie) podbija serca coraz to większej rzeszy klientów zarówno w dużych klubach fitness, jak i w kameralnych studiach treningowych. Steinbacher w genialny sposób połączył to, co w fitnessie znane i najbardziej efektywne, czyli trening funkcjonalny, z tradycyjnymi technikami: jogą, japońskim Do In , pilates. Elementy zaczerpnięte z jogi zostały nieco zmodyfikowane, tak aby każdy, nawet niezbyt sprawny Kowalski, Smith lub Schmidt mógł ćwiczyć i zwiększać swoją sprawność. bodyART® jest również bardziej „strawny” dla zachodniego klienta dzięki temu, że jest dynamiczny – ćwiczenia cały czas zmieniają się, a trening „płynie” w rytm oddechu – inaczej niż w tradycyjnej jodze, która polega na długim wytrzymaniu statycznych asan, co dla większości nieprzywykłych do zatrzymania umysłu ludzi zachodu jest bardzo trudne i męczące.
Wreszcie całość została włożona w ramy Tradycyjnej Medycyny Chińskiej. Każde ćwiczenie ma swoją stronę „Yin” i „Yang”, a cały trening dąży do przywrócenia równowagi: pomiędzy siłą a rozciągnięciem, napięciem a rozluźnieniem, ciałem i umysłem… Moim zdaniem równowaga ta jest kluczem do osiągnięcia i utrzymania pełni zdrowia, o czym pisałam już kiedyś na blogu (Najważniejsza jest równowaga)
Nadchodzi deepWORK®!
bodyART® buduje bardzo wiele parametrów sprawności fizycznej: siłę, wytrzymałość mięśniową, koordynację, równowagę i gibkość. Nie ma w nim natomiast miejsca na intensywny trening cardio. I chociaż nie jest wymogiem koniecznym, żeby dla zachowania zdrowia trening taki wykonywać, to wiele osób poszukuje w zajęciach takich submaksymalnych wysiłków. I tutaj po pewnym czasie w ramach szkoły bodyART® powstał deepWORK®. Czym jest ten trening, najlepiej obrazuje zdanie, które napisała na swoim profilu na fb właścicielka polskiej szkoły bodyART® - Marta Tymoszewicz-Bendarz: „bodyART® jest jak długi romans… deepWORK® jest jak dobry, szybki seks – i jedno i drugie jest dobre” [tłumaczenie z angielskiego – własne]. Innymi słowy, jeśli ktoś rozumie i akceptuje formułę bodyART®, jednak brakuje mu „porządnego wycisku”, deepWORK® jest idealnym rozwiązaniem. Nadal mamy tutaj koncepcję przepływów energetycznych i równowagi bodyART®, a do tego trening cardio wyciskający z człowieka siódme poty. Tym samym kombinacja bodyART® i deepWORK® jest kompletnym programem treningowym praktycznie „załatwiającym” całość potrzeb większości z nas. deepWORK na Zachodzie stał się w czasie ostatnich 2 lat niekwestionowanym hitem w klubach fitness.
Podsumowanie:
bodyART® na poziomie fizycznym poprawia elastyczność, siłę, wytrzymałość mięśniową, koordynację ruchową, równowagę, świadomość swojego ciała. Na poziomie mentalnym poprawia koncentrację, wycisza umysł, pomaga w redukowaniu szkodliwego wpływu stresu na zdrowie. bodyART® integruje ciało z umysłem, uczy prawidłowego oddechu i podnosi poziom energii. Dzięki temu buduje pewność siebie, poczucie wewnętrznej równowagi i umiejętność pozytywnego spojrzenia na świat i własne życie. W bodyART® praca ma charakter interwałowy (zmienna intensywność), jednak tętno nie wzrasta powyżej 70% maksymalnej częstości skurczów serca (HR max), czyli utrzymuje się w zakresach tlenowych, co czyni z niego idealny prozdrowotny trening dla osób starszych, kobiet w niezagrożonej ciąży (ale tylko wtedy, gdy wcześniej ćwiczyły), ciśnieniowców, osób ze sporą nadwagą itp.
deepWORK® poprawia te same parametry sprawności fizycznej, co bodyART®, a do tego dokłada jeszcze intensywny trening krążeniowo-oddechowy i trening szybkości. Charakterystyczna jest interwałowa budowa jednostki treningowej, ale w odróżnieniu od bodyART® intensywność kształtuje się w przedziale 70 – 90% HR max – jest więc bardzo wysoka. Praca mięśni przebiega w warunkach beztlenowych, co czyni ten trening świetnym sprzymierzeńcem z walką ze zbędną tkanką tłuszczową. Tę odmianę treningu poleciłabym szczególnie osobom już wytrenowanym, szukającym możliwości dalszego podnoszenia wydolności organizmu oraz dla osób walczących z „kosmetyczną nadwagą”, którą bardzo trudno zrzucić. To także propozycja dla osób, które są pod wpływem wielu stresogennych czynników i mają potrzebę „wyżycia się”.
Wyobrażenie o obu treningach daje film z zeszłorocznego kongresu ZENsation, który jest najważniejszym wydarzeniem w świecie instruktorów i fanów bodyART® i deepWORK®
Pozostaje mi jeszcze tylko zaprosić Was na zajęcia – szukajcie ich w Rzeszowie i Głogowie Małopolskim:)
























