O Kancelarii:
Kancelaria Radców Prawnych i Adwokatów Zuzmak i Partnerzy Sp. p. działa na rynku usług prawniczych od 2004 roku. Specjalizuje się w obsłudze prawnej przedsiębiorców, a jej ideą przewodnią jest zapewnienie Klientom biznesowym szybkiej, profesjonalnej i kompleksowej pomocy prawnej. Klientami Kancelarii są także organy administracji, podmioty publicznoprawne, zakłady opieki zdrowotnej, stowarzyszenia i fundacje oraz osoby fizyczne. Prawnicy Kancelarii posiadają wieloletnie doświadczenie procesowe i bogatą wiedzę praktyczną.
O blogu:
Większość kojarzy prawo ze skomplikowaną materią oraz zagmatwanym gąszczem przepisów, który jest "nie do przejścia" dla przeciętnego człowieka. A przecież to przepisy są dla ludzi, a nie odwrotnie. Wystarczy przyjrzeć się im bliżej, by przekonać się, że nie takie prawo straszne jak go malują. W tym blogu postaramy się je dla Państwa trochę przybliżyć.
Prawnik też człowiek
Dodano: 17-02-2013
Dopóki język danej grupy zawodowej jest używany adekwatnie do sytuacji to jest to w pełni zrozumiałe, a wręcz pożądane (np. sala rozpraw). Ale w rozmowie z sąsiadem, który nie należy do naszej grupy zawodowej, silenie się na wyszukane zwroty zabrzmi wręcz groteskowo. Zdecydowana większość prawników nie nadużywa – wbrew dość powszechnym opiniom – „swojego” języka. Oczywiście znane są przypadki, że sąsiad, który wejdzie na grunt prawnika usłyszy coś w rodzaju: „jest Pan zobligowany do zaniechania podjętych działań pod rygorem podjęcia stosownych działań prawnych” - jednakże są to wyjątki.
Wizerunek prawnika będącego w pracy częstokroć rozciąga się na jego postrzeganie „po godzinach”, czyli garnitur, krawat, laptop, stosy dokumentów, kodeksy itd. Jest to skrzywione spojrzenie i w pewnym sensie kreujące mecenasów, sędziów, prokuratorów na osobniki „sztywne”, schematyczne i pogrążone wyłącznie w świecie zagadek prawnych. Tymczasem rzeczywistość bywa – na szczęście – bardziej różnorodna. Prawnicy mają swoje pasje często dalekie od wykonywanej profesji. Bardzo chętnie patrzą na świat także z innej perspektywy niż sala sądowa i potrafią posługiwać się językiem „zwykłych ludzi”. Owszem, bywają przypadki beznadziejne, czyli przebieranie się po pracy „w domowy” garnitur i krawat, miłe popołudnie z analizą poglądów doktryny w zakresie actio Pauliana i wieczorny relaks z najnowszym orzecznictwem Sądu Najwyższego... Być może taki wizerunek prawnika zgodny jest jeszcze z wizją większości, to jednak coraz częściej można zobaczyć prawnika po godzinach w skórze na dużym ciężkim motocyklu czy też jako muzyka zespołu rockowego, bo niby dlaczego nie ? Życie pokazuje ….
….lampy w piecu się rozgrzały, czas podłączyć wiosło ….
Arkadiusz Zuzmak
























